Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X

niedziela, 1 listopada 2015

05 | JAK PISAĆ | TWORZENIE POSTACI.

       Kiedyś na prelekcji poświęconej tematyce tworzenia postaci, prowadząca powiedziała: Świat może istnieć bez bohaterów, ale bohaterowie nie mogą istnieć bez świata. No cóż. Święta prawda i należy się tego trzymać, jak tonący brzytwy.

       Tworząc naszych bohaterów, musimy pamiętać o wielu rzeczach. Postaram się wymienić te, które są najważniejsze. A przynajmniej te, które ja zazwyczaj biorę pod uwagę, przy kreowaniu moich postaci. 

        Najważniejszą i chyba priorytetową rzeczą jest nadanie naszemu bohaterowi imienia, charakteru i wyglądu. Wszystkie te rzeczy powinny ze sobą współgrać, by stworzyć spójną postać. Warto jest zacząć od opisu wyglądu, potem przejść do charakteru, by następnie dobrać imię. Jest ono pierwszym wprowadzeniem do fabuły. Dlaczego? 

        Przy wyborze imienia dla naszego bohatera musimy wziąć pod uwagę kilka ważnych aspektów. Trzeba zwrócić uwagę na lokalizację - miejsce, gdzie urodził się nasz bohater lub kraj, z którego pochodzi. Można też to zrobić na gruncie rasowym - jeśli jest to fantasy - i imiona elfów zrobić bardziej egzotycznymi.

        Kolejnym ważną rzeczą jest znaczenie i wydźwięk imienia. Moim zdaniem to istotne by imię odzwierciedlało charakter postaci lub współgrało z jego „przeznaczeniem”. Wydźwięk i jego brzmienie też odgrywają dużą rolę. Warto je dopasować do charakteru. Jeśli ktoś ma być spokojny i delikatny, niech imię brzmi lekko, miękko oraz ciepło. Zaś gdy mamy kogoś nieokrzesanego, wybuchowego weźmy pod uwagę imiona z mocnym, silnym zabarwieniem. Jeśli chcecie poszukać inspiracji to odsyłam na strony Behind theName oraz Meaning of Names.

      Gdy tworzymy naszych przyszłych bohaterów musimy pamięć, że są ich dwa rodzaje. Mamy POSTACI AKTYWNE oraz POSTACI REAKTYWNE. Te pierwsze, to zazwyczaj główny bohater i jego drużyna, ośmielę się to tak nazwać. To postaci, w których nie liczy się tylko ich teraźniejszość, ale przeszłość i jej wpływ. Są głęboko zanurzone w fabule - reagują na nią, wchodzą z nią w interakcję i tworzą ją, by była pełniejsza. Musi wychodzić z tekstu i być logiczny. Musimy też pamiętać o interakcjach z innymi bohaterami. Są ważne i pomagają nam w budowie fabuły.

       Postaci reaktywne również tworzą fabułę, ale nie wpływają na nią tak mocno ja postaci aktywne. Ogranicza się to wręcz do minimum. Na wydarzenia, przez które przechodzi nasz główny bohater reagują tylko, kiedy wymaga tego sytuacja. Postaci reaktywne tworzą też tło naszej fabuły. Postaci z tła są nam potrzebne, by nasz bohater mógł się odnaleźć w sytuacji i dopasować do niej.

        Gdy budujemy naszego bohatera, tworzymy go tak, by czytelnik mógł się z nim utożsamić choć trochę. Jak to zrobić? To proste. Wystarczy „oddać” swoim postacią swój charakter. Oczywiście, nie mówię tu o tworzeniu samego siebie w opowiadaniu, a rozbiciu swojego charakteru na kawałki i temu królewiczowi dać swoją niezdarność, tamtemu rycerzowi - poczucie humoru, a tej młodej damie - upartość.  

      Coś co omija się w opowiadaniach (i co mi często się zdarza) to zadawanie bólu naszym bohaterom. Oczywiście nikt tego nie lubi, ale to nieodparta część ludzkiego życia. Poza tym, sprawia to, że postać jest pełniejsza i bardziej rzeczywista. 

        O ile tworzenie pozytywnych bohaterów jest łatwe, to budowanie „tych złych” i wrednych już nie jest łatwe. Mi osobiście trudno przychodzi tworzenie palantów, dupków, badassów, jak kto woli. Są zazwyczaj wredni, niemili, uszczypliwi i nie potrafię opisać takiego bohatera, bo sama taka nie jestem. I mimo iż my się tak nie zachowujemy, czegoś nie lubimy, to nie może znaczyć, że postać tego nie zrobi. 

        O wiele łatwiejsze wydaje mi się tworzenie antagonistów. Bo każdy dobry potrzebuje tego złego, któremu musi „skopać dupę”. Czarny charakter powinien mieć dobry powód, motywację do ścigania naszego bohatera i zniszczyć go. To pomaga wypełnić fabułę i nosić do niej nowe wątki. Bohater i czary charakter powinni motywować siebie nawzajem.

2 komentarze:

  1. To jest o wiele lepiej skonstruowane niz poprzednie notki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję, kochanie. Może poprzednie są tak skonstruowane jak są, gdyż chciałam przekazać dużo, a nie wiedziałam, jak to ubrać w słowa.

      Usuń